niedziela, 7 czerwca 2015

Dziecięce malowidła

Czasem może zdarzyć się tak, że materiały jakie mamy w domu posłużą nam do czego innego niż na początku planowaliśmy. Jak to mawiała moja babcia „kiedy ma się dziatki, to ma się i kwiatki”. Moje dziecko postanowiło upiększyć sobie ścianę w pokoju jednak nie przypadło to do mego gustu.  


Wpadłam więc na pomysł na wykorzystanie moich farbek najczęściej używanych do decoupage w innym celu. Najprostszy brystol wykorzystałam do stworzenia szablonów ze wzorów, które syn lubi. Posłużyły mi do tego brystol, ołówek, linijka i nożyk do cięcia.


Wzory można sobie wybrać dowolnie, narysować samemu, albo wydrukować. Dodatkowo potrzebna mi była taśma malarska, aby przymocować szablony do ściany nie uszkadzając farby pod spodem.


Zaczęłam od ciemniejszego koloru, który wybrałam jako główny. Zielony najbardziej pasował mi do wystroju pokoju i koloru ścian. Biały kolor natomiast wybrałam na wykończenie i detale. I tak oto prostym sposobem odnowiliśmy mały kącik przy drzwiach. Dziecku bardzo się spodobało, ale mam nadzieję że nie na tyle by prowokować kolejne przeróbki. 

Oto efekt: 





W pracy wykorzystano:






1 komentarz:

  1. Ekstra :D A ja właśnie zabieram się za remont kuchni - wykorzystam ten pomysł :D

    OdpowiedzUsuń